Tapioka, spirulina, mąka amarantusowa, mąka kokosowa, surowe ziarna kakaowca, błonnik buraczany, chia... wchodzę do sklepu ze zdrową żywnością i odjeżdżam. Skład produktów zachęca do kupna, ich właściwości jeszcze bardziej więc targam do domu mąki jaglane i gryczane a przez następne tygodnie testuję, mieszam i eksperymentuję, tylko po to żeby stwierdzić, że nic mi nie zastąpi chałki z kruszonką czy pierogów z serem ;) Żadna mąka jaglana nie będzie tortową a ciastka na mące kokosowej nie będą kruchymi, maślanymi ciasteczkami. Czy to źle? Nie, wcale nie, jest po prostu inaczej. W tych produktach nie szukajcie zastępstwa dla czekolad mlecznych czy makaronu, potraktujcie je jako coś innego, wyjątkowego, coś co urozmaica wasz jadłospis i niesie ze sobą mnóstwo innych wartości.
Ja z ciekawością sięgam po nowe kasze i robię z nich placki, błonniki i algi dodaję do koktajli a nasiona takie jak chia używam w deserach, zupach czy sałatkach.
Ostatnio zakochałam się także w tapioce - produkcie otrzymywanym z manioku. Uwielbiam te małe kulki, które po ugotowaniu są przeźroczyste i praktycznie bez smaku, za to ich konsystencja jest boska. Gotuję je w mleku, dodaję miód lub cukier trzcinowy i już jest pysznie. Do tego ulubione owoce albo domowe konfitury... na śniadanie, na podwieczorek idealne!
Składniki dla 3 osób:
- 1/3 szklanki tapioki (granulat)
- 500 ml mleka
- 2 łyżki cukru trzcinowego
- 1 laska wanilii
Składniki na mus owocowy:
- 100 g rabarbaru
- 200 g śliwek
- 2 łyżki cukru trzcinowego
Dodatkowo do podania: ulubione owoce
Przygotowanie:
Mleko wraz z tapioką przelewamy do garnka, dodajemy
cukier oraz nasiona z laski wanilii, całość mieszamy. Gotujemy na małym ogniu,
od czasu do czasu mieszając. Gotujemy przez około 12-15 minut, następnie
odstawiamy garnek z gazu, przykrywamy go i pozwalamy aby tapioka dodatkowo zmiękła. Ja odstawiam na około 30 minut.
Do drugiego garnka wkładamy obrany i pokrojony na małe kawałki
rabarbar, pokrojone śliwki oraz cukier, mieszamy. Gotujemy na małym ogniu do
czasu, aż owoce będą miękkie (około 7 minut). Całość delikatnie miksujemy,
pozostawiając odrobinę niezmiksowanych owoców, studzimy.
Do pucharków przekładamy mus owocowy, na to wykładamy wymieszany
mleczny deser z tapioki i umieszczamy pucharki w lodówce. Przed podaniem
dekorujemy ulubionymi owocami.
Smacznego!
wspaniały deser, tapioka jest bardzo delikatna i świetnie komponuje się z owocami :)
OdpowiedzUsuńDokładnie, z owocami jest obłędna. Nie mogę się doczekać naszych polskich truskawek... będę je jadła z tapioką na śniadanie, obiad i kolację ;)
UsuńZdjęcia genialne, robią wrażenie! *.*
OdpowiedzUsuńCudny deser! :)
Zdradziłabyś mi skąd masz taką cudowną paterę? Jest genialna! :)
Pozdrawiam serdecznie,
Martha
Dziękuję :) paterę dostałam ze sklepu Westwing. Pozdrawiam ciepło
UsuńTeż uwielbiamy tapiokę, rozgryzanie tych kuleczek jest bardzo hipnotyzująco-kojące.
OdpowiedzUsuńDokładnie :) jak strzelanie plastikowymi kulkami których używa się do pakowania przesyłek.
Usuńdlaczego trzeba namaczac tapioke, czy to czemus sluzy?
OdpowiedzUsuńnigdy jej nie namaczalam ani nie plukalam, tylko gotowalam od razu.
Nie trzeba ale gdy namaczałam tapioka ugotowala się szybciej a co najważniejsze równomiernie. Bez namaczania jedne kulki były miękkie a inne jeszcze nadal twarde.
UsuńJa też przepadam w takich sklepach i zamiast ''idę na chwilkę'', jest z dobrą godzinę ;) Szkoda tylko, że te rzeczy są takie drogie.
OdpowiedzUsuńNo właśnie mam tak samo :)
UsuńGotuje tapioke juz (!) ;) drugi raz w zyciu i za kazdym (!) Razem wychodzi tak ze czesc kulek jest przezroczysta i smaczna a czesc twarda w srodku..dodam, ze nigdy jej nie plukalam i logicznie nie powinno miec to przeciez znaczenia..ale moze to jest mozliwe ?
OdpowiedzUsuńZ mojego doświadczenia nie ma to specjalnego znaczenia, dlatego edytowałam przepis ;) Deser z tapioki a dokładniej samą tapiokę robię, nie kłamiąc, przynajmniej 2 razy w tygodniu i zawsze jest mięciutka. Pozwól aby tapioka "doszła" pod przykryciem, już po ściągnięciu z gazu. Pozdrawiam :)
Usuń