To już ostatni przepis przed świętami. Za chwilę zacznie się jajeczne szaleństwo a potem błogi relaks. Powiem szczerze, że chyba jako jedna z niewielu cieszę się tym powrotem zimy. Ta paskudna pogoda za oknem oznacza jedno.... brak pokusy wyjścia z domu, czyli jest szansa, że nadchodzące święta spędzę na leniuchowaniu, na konsumowaniu, na bezmyślnym ślęczeniu przed telewizorem i na rodzinnych pogaduchach.
Mam taki plan, cały poniedziałek spędzę w piżamie i już zaplanowałyśmy z Julką babski wieczór. Będziemy okładać się maseczkami, ścierać ziarenkami i oklepywać skórę kremami ;)
Pamiętam, jak w ten sposób spędzałyśmy niektóre wieczory, gdy Julka miała 4-5 lat. Wyciągałam z szafki cały zestaw kosmetyków i pozwalałam się malować, co oczywiście kończyło się makijażem we wszystkich kolorach tęczy. Julcia też miała nakładaną "maseczkę", czyli jakiś krem dla dzieci i tak udawałyśmy koleżanki w salonie kosmetycznym. Teraz, gdy Julka ma już 15 lat nie musimy udawać. W swojej toaletce zgromadziła pokaźną kolekcję kosmetyków z czego 70% stanowią pomadki ochronne (podobno tego nigdy za wiele;).
Powiem Wam, że fajnie jest mieć dorastającą córkę. Jakiś czas temu przygotowała, specjalnie dla mnie, domowej roboty peeling i balsam do ust. Składniki naturalne, koszt przygotowania minimalny a satysfakcja gwarantowana!
A jeżeli już o satysfakcji mowa to z czystym sumieniem zapraszam na satysfakcjonujący Mazurek. Połączenie czekolady, delikatnego smaku Porto i soczystej żurawiny przemówiło do mnie. Spód przełożony kwaskowatą konfiturą pomarańczową (domowej roboty) zrównoważył czekoladową słodycz. To już ostatni pomysł na świąteczne ciasto - teraz czas na wytrawne klimaty, ale to już po świętach.
Tymczasem, na nadchodzące Święta, życzę Wam spokoju, pysznej, rodzinnej atmosfery i relaksu z Mazurkiem, sernikiem czy babką :*
Składniki na dużą tortownicę
Składniki na
spód:
- 170 g mąki pszennej
- 75 g mąki ryżowej
- 30 g mielonych migdałów
- 50 g cukru trzcinowego
- 150 g twardego masła
- 1 jajko
Składniki na
krem czekoladowy:
- 175 ml śmietany kremówki (36%)
- 30 g masła
- 3 łyżki cukru trzcinowego
- 2 łyżki miodu
- 40 g gorzkiej czekolady
- 1 czubata łyżka mascarpone
- 1/3 łyżeczki soli
Dodatkowo:
- 1 szklanka konfitury pomarańczowej
- 100 g suszonej żurawiny (ja użyłam soczystej żurawiny z sokiem z granatów firmy Bakalland)
- 70 ml wina Porto lub innego słodkiego, czerwonego wina
- 3 łyżki płatków migdałowych
Przygotowanie:
Połowę żurawiny zalewamy Porto i odstawiamy na 2 godziny.
Przygotowujemy spód ciasta. Na blat wysypujemy przesiane mąki,
mielone migdały oraz cukier. Dodajemy pokrojone masło a następnie całość
rozcieramy palcami. Wbijamy jajko i wyrabiamy ciasto. Gdyby ciasto było
zbyt klejące delikatnie podsypujemy 1-2 łyżki mąki pszennej. Z ciasta formujemy
kulę, owijamy ją folią i umieszczamy w lodówce na 30 minut.
Po tym czasie
ciasto wkładamy pomiędzy złożony na pół arkusz papieru do pieczenia i rozwałkowujemy na placek o wymiarach zbliżonych do wymiarów formy. Razem z papierem ciasto przenosimy i układamy na blaszce, obcinamy niepotrzebny
papier oraz zbyt wystające boki ciasta, jeżeli chcemy wycinamy koło na samym środku formy. Z ciasta, które nam zostanie formujemy
cieniutkie wałki i wyklejamy nimi boki i środek ciasta. Cały spód dziurkujemy przy
pomocy widelca i wstawiamy do lodówki na czas nagrzania piekarnika.
Piekarnik
nagrzewamy do temperatury 160 stopni, ciasto umieszczamy w piekarniku i pieczemy przez około 30 minut – do delikatnego zezłocenia się ciasta. Z piekarnika
wyjmujemy spód mazurka i studzimy.
Przygotowanie
czekoladowego kremu. Do garnka
wlewamy śmietanę, dodajemy masło, cukier oraz miód. Całość należy zagotować,
zmniejszyć ogień a następnie kontynuować gotowanie, od czasu do czasu
mieszając, przez 20 minut. Dodajemy gorzką czekoladę, kawałek po kawałku, i mieszamy do rozpuszczenia się czekolady. Dodajemy mascarpone, namoczoną żurawinę oraz Porto, w którym leżały suszone owoce, wsypujemy sól i dokładnie mieszamy. Gotujemy, od czasu do czasu mieszając, przez kolejne 10 minut. Nasz krem po wystudzeniu jeszcze zgęstnieje. Studzimy.
Na suchej
patelni prażymy płatki migdałów (do delikatnego zezłocenia) ściągamy z patelni i studzimy.
Spód mazurka
dokładnie smarujemy konfiturą pomarańczową, następnie wylewamy czekoladowy krem. Całość posypujemy odłożoną wcześniej żurawiną oraz prażonymi płatkami migdałowymi. Mazurek odstawiamy na
około godzinę.
Przepis powstał we współpracy z Firmą Bakalland
Smacznego!
Cudowny ten mazurek! *.*
OdpowiedzUsuńGenialny pomysł! :)
Życzę Tobie wszystkiego dobrego z okazji świąt! :)
Dziękuję i wzajemnie Martha!! :)
UsuńGenialny, niby mazurek ale taki z wyższej półki :D
OdpowiedzUsuńWesołych i smacznych świąt! :*
Natalie Tobie również życzę cudownych świąt :**
UsuńCiesz się każdą chwilą spędzoną z Julią, bo czas tak szybko leci, że nawet się nie obejrzysz a wyfrunie Ci z domu. Kolorowych świąt Deli :*
OdpowiedzUsuńOj wiem Monia, wiem ;) już teraz widzę jak powolutku mi wyfruwa ;) I dla Was cudnych świąt!
Usuń