Moja refleksja na dzisiaj po wczorajszych zakupach - od czasu prowadzenia bloga a dokładniej od czasu intensywnego zaangażowania się w kulinarne tematy, czas robienia moich zakupów spożywczych zwiększył się o jakieś 100% :)
Rozumiem, że na zakupach można spędzać "trochę" czasu ale żeby na spożywczych? Mleko jest? - jest. Mąka, masło, jajka? - są. Ot i cała filozofia. Tak się tylko wydaje ;) A mąka to jaki typ, a jajka ? Koniecznie muszą być od szczęśliwej kury czyli z chowu ściółkowego, chipsy, krakersy - i tu pojawia się zgrzyt bo po co kupować coś co można przygotować w domku. CHIPSY już wypiekałam przyszedł czas na krakersy. Istotną część ciasta stanowi ser cheddar co daje im specyficzny serowy posmak i jak dla mnie same w sobie są fajnym dodatkiem do piwa - oczywiście bezalkoholowego ;) jednak dla wielbicieli musów, past i kremów proponuję krakersy z kremem łososiowym.
Krakersy są podane z kremem łososiowym - przepisu oczywiście nie mogło zabraknąć ;)
Odrobinę zmieniony przepis na krakersy pochodzi z bloga Jak cień
Krakersy z serem cheddar
- 150g mąki pszennej
- 100g masła
- pół łyżeczki sody
- 1 jajko
- 120g sera cheddar startego na tarce o małych oczkach
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
Przygotowanie:
Na blat przesiewamy mąkę, którą mieszamy z sodą, solą i pieprzem. Dodajemy drobno posiekane masło i mieszamy. Dodajemy jajko oraz ser i wyrabiamy ciasto. Gdy nasze ciasto już nie klei się do rąk formujemy z niego kulę, którą owijamy w folię spożywczą i wkładamy do lodówki na pół godziny.
Po wyjęciu ciasta z lodówki rozwałkowujemy je na lekko podsypanym mąką blacie, na grubość około 4 mm. Z ciasta wycinamy dowolne kształty, każdego krakersa nakłuwamy widelcem i układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piekarnik nagrzewamy do temperatury 220 stopni i wypiekamy do zarumienienia.
Możemy podawać na ciepło, ja jednak wybrałam wersję z ostudzonymi krakersami. Podałam je z kremem łososiowym.
Składniki na krem łososiowy (wystarczy na około 15 krakersów):
- 50 g wędzonego łososia
- 2 płaskie łyżki śmietany (18%)
- 3 płaskie łyżki kremowego serka białego
- 1 łyżeczka tartego chrzanu
- 1/2 łyżeczki soku z cytryny
- Sól oraz świeżo zmielony pieprz do smaku
Przygotowanie:
Łososia, śmietanę, serek, chrzan oraz sok z cytryny miksujemy na gładką masę. Doprawiamy solą oraz pieprzem. Krem wyciskamy na ostudzone krakersy. Nie musimy schładzać przed podaniem.
Smacznego!
Cudne ! Na pewno się skuszę;)
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńBezalkoholowego? No nie żartuj ;)
OdpowiedzUsuńKrakersy wyglądają świetnie.
Oj takie żarty ;) jasne, że alkoholowego !! :) Pozdrowionka!
UsuńCheedar musi tu pasować świetnie. :)
OdpowiedzUsuńPasuje:) a jego pozostałości Julka zjadła w 3 minuty - chyba po raz pierwszy skosztowała sera innego niż gouda i zakochała się ;)
UsuńPierwszy raz słyszę, żeby kurki z chowu ściółkowego były szczęśliwe :/ Może mają trochę lepiej, ale siedzą w klatkach i nigdy na oczy słońca nie widziały, czy to jest Twoim zdaniem szczęście?
OdpowiedzUsuńOlga
W porównaniu do chowu klatkowego... chów ściółkowy (chów zagrodowy ze znaczną swobodą ruchu kur)- może nie jest to pełnia szczęścia ale na chów wolnowybiegowy większość kur nie ma co liczyć a już tym bardziej kupujący jajka w marketach - niestety nie każdy ma realną możliwość na co dzień kupna jajek kur biegających po podwórku i grzebiących w ziemi, które niewątpliwie są bardziej szczęśliwe niż te z chowu ściółkowego.
Usuń