Dawno, dawno temu lecz wcale nie tak daleko, w małym domku w centrum małego miasta mieszkała mała dziewczynka.... tak bym mogła zacząć gdyby nie fakt, że dziewczynka już nie jest taka mała a miasteczko rośnie w siłę i już jest całkiem sporym miastem :) Tak sobie myślę, że pomimo swojego wieku i nadmiaru obowiązków fajnie jest, choć przez chwilę, poczuć się jak mała dziewczynka bawiąc się cały dzień w kuchni niczym dziecko.
Oczywiście będąc mamą mam częściej ku temu okazje ale tym razem bawiłam się sama a jedynie efekty zabawy zostały udostępnione innym domownikom :) A efekt to mus bardzo czekoladowy i choinki z wafelków dowolnie ozdobione - niech Was poniesie fantazja!!
W mojej bajce jest żabka, która po pocałunku zmienia się w kota - Tofika, który zresztą towarzyszył mi w całym procesie przygotowywania scenografii :) Bajka kończy się dobrze i wszyscy żyją długo i szczęśliwie!! Chciałabym aby to dotyczyło wszystkich opowieści! Ostatnio przeczytałam kilka historii maluszków z Domowego Hospicjum dla Dzieci w Opolu i wiem, że nie każda bajka dobrze się kończy... Kochani doceniajmy to co mamy!!!
Składniki na mus (porcja dla 4 osób):
- 100 g gorzkiej czekolady
- 4 łyżki likieru Baileys
- 1 łyżka wody
- 1,5 łyżki masła
- 2 jajka (oddzielnie żółtka i białka)
- Szczypta soli
- 1,5 łyżki cukru do wypieków
Na czekoladowe choinki:
- 60 g gorzkiej czekolady
- Dowolne słodkie ozdoby (pokruszone cukierki landrynki, małe dropsy czekoladowe, cukrowe dekoracje, słodka posypka)
- 4 wafelki na lody ( ja użyłam tych najtańszych z Reala)
Przygotowanie:
W garnku umieszczamy połamaną czekoladę, wodę oraz likier. Na małym ogniu podgrzewamy do rozpuszczenia czekolady (cały czas mieszamy).
Odstawiamy z ognia, dodajemy masło i szybko mieszamy. Myjemy dokładnie jajka. Do naszej masy czekoladowej dodajemy po jednym żółtku i całość dokładnie mieszamy.
W misce ubijamy białka razem ze szczyptą soli. Gdy białka będą już ubite dodajemy cukier i nadal ubijamy na bardzo sztywną pianę. Ubitą pianę dodajemy do masy czekoladowej, bardzo delikatnie mieszając.
Masę przekładamy do małych filiżanek i schładzamy w lodówce przez min. 2 godziny.
Czekoladę na polewę roztapiamy w kąpieli wodnej. Jeszcze ciepłą smarujemy wafelki i ozdabiamy.
Miłej zabawy i Smacznego!!
ale fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuńczekoladowy las musi być pyszny :)
:)) Maksymalnie czekoladowy las ;) dla fanatyków czekolady :)Pozdrawiam!
UsuńO jaaa! Ale świetne te choinki! :D
OdpowiedzUsuń:)))))
UsuńJak zobaczyłam te cudne zdjęcia to oniemiałam!
OdpowiedzUsuńJestem oczarowana super pomysłem :-)
Pozdrawiam serdecznie!
Basia
Dziękuję Basiu :))) Pozdrawiam cieplutko!!
UsuńFantastyczne!!!! :)
OdpowiedzUsuń:))) Dziękuję!
Usuńbajeczny!
OdpowiedzUsuńZaczarowany... ;)
Usuńja mam już przygotowane wafelki i też będę czarować kolorowe choinki.
OdpowiedzUsuńSuper!!! Koniecznie pochwal się efektami :) Ja w weekend robię po raz kolejny ale tym razem na kremie z mlecznej czekolady ;)
UsuńPiękne :] Gratuluję pomysłu.
OdpowiedzUsuńDziękuję!!!!
Usuńjeśli ten las jest tak słodki jak wysokie są jego drzewa to jestem w raju :)
OdpowiedzUsuńczekoladowy raj to by było coś!!! ;)
UsuńŚwietny pomysł :) No i do tego tak pięknie wyglądają...
OdpowiedzUsuń:) I smakują też bardzo sympatycznie ;)))
Usuńwspaniałe te choineczki :) ja też mimo wieku lubię sie czasem tak pobawić w kuchni :)
OdpowiedzUsuńBo dzieckiem się jest zawsze :))
Usuńswietnie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńŚwietny pomysł na świąteczny deser! Lubię twoje pomysły :)
OdpowiedzUsuń***
http://odkuchnii.blox.pl
Dziękuję i bardzo, bardzo mi miło :))
UsuńBardzo oryginalny pomysł :) Do zapamiętania na tegoroczne święta :)
OdpowiedzUsuń:) Ja powtarzam jak co rok i zawsze kogoś miło zaskakuję :))
Usuń