No cóż trzeba spojrzeć prawdzie w oczy młodsza nie jestem ale z drugiej strony czy przez to mniej szczęśliwa? Jasne, że nie!! Już dawno nie czułam się tak dobrze z samą sobą. Wiem gdzie chcę dotrzeć, znam kierunek a co najważniejsze razem z Arturem idziemy w tą samą stronę. Czasem innymi drogami ale wiem, że za chwilę spotkamy się znowu i opowiemy sobie co zobaczyliśmy, kogo poznaliśmy :) Spotykam pozytywnych ludzi, tych mniej pozytywnych zostawiam za sobą, już nie potrzebuję być akceptowana przez wszystkich i nie boję się powiedzieć czego ja nie akceptuję.
Odkrywam ciągle nowe pasje, staram się pokazywać Julii, że w życiu ludzie, pasje, marzenia, są ważniejsze niż tysiące tytułów przed nazwiskiem. Kiedyś usłyszałam coś takiego "lepiej być szczęśliwym drwalem niż nieszczęśliwym lekarzem" i tego będę się trzymać.
O kilka chwil starsza Delimamma mruga do was z Opola i przesyła pomysł na urodzinowe ciasto. Baza to AMERYKAŃSKI SERNIK, który był hitem na imprezie. Nowością był napis, zainspirowany twórczością Eläkeläiset :)
Gosia, kapitalny pomysł! Odgapię dla mojego męża na urodziny coś w ten deseń ;)
OdpowiedzUsuńPięknie napisany tekst i bardzo prawdziwie, mogłabym się podpisać pod każdym zdaniem.
I jeszcze raz - najlepszego!
dziękuję Justynko!!!!
UsuńNaj naj najlepszego :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!!! :)
Usuń